KAPŁAN
JAK MY MARZENIA SWOJE KIEDYŚ MIAŁ
I ŚWIATA TAK MŁODY CIEKAW BYŁ
RÓŻNYCH SZUKAŁ ŚCIEŻEK AŻ USŁYSZAŁ ''STOP''
AZ GŁOS GDZIEŚ W GŁĘBI SERCA WOŁAAAAA
REF. WYRUSZYŁ WIĘC PO JEDNEJ ŚCIEŻCE SWEJ
BY DAWAĆ SZCZEŚCIE SWOJE NAM
USMIECHEM DARZYĆ WCIĄŻ I NADZIEJĘ NIEŚĆ
IŚĆ I SIAĆ PO ŚWIECIE DOBRY PLON
DLA NAS ON OPUŚCIŁ SWÓJ RODZINNY DOM
CHOCIAŻ PLANY MOŻE KIEDYS INNE MIAŁ
WYBRAŁ TO CO WAŻNE W ŻYCIU WSZYSTKIM JEST
WYBRAŁ MIŁOŚĆ KTÓRĄ DZIELI NAS KAŻDEGO DNIA